piątek, 11 marca 2011

być kobietą, być kobietą...




...bo każda okazja do zakupu książki jest dobra :)
Postanowiłam chwalić się moimi zdobyczami końcem każdego miesiąca, ale cóż  już wyczerpałam limit marcowy ... (i kwietniowy i majowy...)
Kilka  książek nabyłam jeszcze w lutym, miały okazję prezentować się na zdjęciach półek, a teraz uwieczniają się w stosie :)

zakupy własne + prezenty 

# kilka postów niżej pisałam o chwilowym zawieszeniu znajomości z Panią Lackberg. Jak widać "nigdy nie mów nigdy". Zostałam obdarowana Niemieckim Bekartem (V część sagi kryminalnej ). Muszę przeprosić się z autorką i ponownie wypożyczyć część III :)

#  Ogród Letni P. Simons -  taki jest finał blogowej zabawy "pokaż mi swoją biblioteczkę..." W Waszych biblioteczkach, pierwsze co rzucało mi się w oczy to owa trylogia, te trzy książki, pomarańczowa, niebieska i zielona...
Ale czemu zaczęłam od kupna ostatniej części? Pierwszą już czytałam - egzemplarz biblioteczny. Oczywiście, nie przeskoczę do czytania trzeciego tomu, będę zobligowana kupić drugą część. A kiedy ją zakupię, nie ma wyproś trzeba będzie dokupić pierwszy tom z wiadomego względu coby książkom smutno nie było ( udowodnione naukowo, statystycznie, potwierdzone przez Pablo :) ) Chyba minęłam się z powołaniem, powinanm studiować filozofię... 

# Kinga czyta King`a (bo lubi) Zielona mila z najnowszej kolekcji Albatrosa :) (mam nadzieję, że pojawi się nowe wydanie książki "To" )
Wielki Marsz - do czarnej kolekcji Prószyńskiego 

Shantaran -  Biblionetka mi poleciła :)  A tak na serio serio, czytałam kilka recenzji i czuję, że to świetna lektura
Lustra miasta - do kolekcji, obok Bękarta ze Stambułu. Madryt, Inkwizycja, będzie dobrze.
Bikini -J.L. Wiśniewskiego - Bardzo cenię sobie książki tego autora, zachęcona Waszymi recenzjami nie mogłam jej nie kupić. 

# Aleja Bzów - wygrana, wylosowana u Izuś jeszcze raz bardzo dziękuję :)
piękna niespodzianka w dodatku z autografem od autorki
Tak mi się buzia cieszyła, że następnego dnia odkryłam zmarszczki w kącikach ust... ;)



a sama obdarowałam bliskich ostatnio


Siedem lat później to zasługa Waszych recenzji  i pochlebnych opinii
Jeśli chodzi o Sycylijczyka- nie posiadałam się ze szczęścia kiedy Iza obwieściła mi radosną nowinę, Albatros wznowił wydanie książki.
Długo szukałam tej książki, księgarnie, antykwariaty... i allegro, gdzie ceny osiągały niebotyczną kwotę 100 zł.
Mam do Sycylijczyka ogromny sentyment, lata świetlne temu, kiedy książki były mi obojetne(?!), koleżanka pożyczyła, ba wcisnęła mi tę książkę. Po jej przeczytaniu nawróciłam się - czytelniczo :))

Dziękuję za uwagę, pozdrawiam i życzę miłego czytelniczego weekendu :)


38 komentarzy:

  1. o matko jaki stos :) nie ma to jak być książkoholiczką oraz zakupoholiczką w jednym :) jak moja matka usłyszała, że chcę sobie kupić kilka nowych pozycji to spojrzała na mnie z przerażeniem w oczach, wcale się jej nie dziwię, dzisiaj odebrała mi "Łóżko" J.L.W.
    muszę się wstrzymać z nowymi pozycjami i przeczytać te wszystkie zaległe, tylko że... na obietnicach wstrzymywania się zwykle kończę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaaaaaaaaaaaa... mam orgazm :D Tyle masz i się nie chwalisz! tzn chwalisz się, tylko ja chyba nie koduję :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow ale stos:) Wielki marsz jest genialny:) Co do Zielonej mili, to jest to jedna z nielicznych książek jakie znam, która jest słabsza od ekranizacji - ale i tak dobra:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wznowienie Sycylijczyka!!!??? Muszę go mieć!!! :D
    Kinga gratuluję :) Zielona Mila gości na mojej półce, a Marszu jakoś nie mam ochoty czytać :P
    Shantaram mnie prześladuję muszę go w końcu znaleźć i kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo
    właśnie czytam "Wielki marsz"

    OdpowiedzUsuń
  6. wspaniały stos. życzę miłych lektur i totalnie zazdroszczę Lackberg i Kinga :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale cudeńka... Zazroszczę tylu ciekawych książek i życzę kolejnych:)). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie najbardzie ciekawi "Bikini" i Twoja opinia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam:) no widzisz, ja również mam ochotę na odpoczynek od Pani Lackberg. Jednak zapisałam się w bibliotece na kolejną, najnowszą. Poczekam pewnie z dwa miesiące-także dobrze;).
    Co do Puz'a to czytałam tylko "Ojca chrzestnego" już jakiś czas temu. Jedno jest pewne - urzekł mnie. Także chętnie sięgnę po inne pozycje. Czy coś szczególnie polecasz?
    Jak plany weekendowe?

    OdpowiedzUsuń
  10. zachwycona jestem! A i zazdroszczę, że "Bikini" jeszcze przed Toba- mnie się szalenie podobało!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cały stosik pięknie się prezentuje. Moje serce skradła szczególnie "Zielona mila". Życzę udanej lektury i weny do zrecenzowania nam tych dzieł :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. ho ho stos jak stąd do sufitu ;) Z tego co pamiętam to już przy poprzednim stosiku wyczerpałaś limit marcowy i kwietniowy i majowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem bardzo ciekawa twoich wrażeń z "Pana szatana" Irka Grina.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aaach! Przepiękny stos! Chyba zabiorę Ci go :P ;>

    OdpowiedzUsuń
  15. sabinka - :)

    archer - hihi, moja mam dziś zaniemówiła gdy zapukał kurier (znowu?) :) I mam podobnie, tyle sobie naobiecywałam a wyszło... jak widać ;)

    Kasiek - a co? :> to zdążę schować ;)

    Iza- hihi padłam ;)

    Pablo - ha, ja wiem! wczoraj na LC przeczytałam Twoją recenzję, nie potrzebowałam większej promocji ;)

    zaczytana w chmurach - i nie tylko sycylijczyka :) Albatros wznawia wszystkie książki M. Puzo, ja chyba skuszę się na Omertę ;)


    Catherine - w takim razie wypatruję recenzji :)

    Varia- dzięki! :))

    Kasandro - dziękuję :)

    przyjemnostki - :) ja też jestem ciekawa tej książki, coś czuję, że przeczytam ją szybciej niż zamierzałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. gusiook - o to widzę, że jest nas dwie :) na co oczekujesz, na Bękarta? (ta jest najnowsza)
    Jeśli chodzi o M. Puzo czytałam Ojca Chrzestnego (rewelacyjna), Sycylijczyka (rewelacyjna), Dziesiątą Aleję (dobra +) i Mroczną Arenę (dobra). Także z tych wszystkich poza Ojcem gorąco polecam Sycylijczyka.
    A ja muszę przeczytać Rodzinę Borgiów i Omertę :)

    Kaś - :)) pamiętam Twoją zachęcającą recenzję i "6" - jak widać, skusiłam się :)

    Deline - dziękuję :))

    enedtil - kajam się mocno! :) ale wykorzystuję ostatnie miesiące z zastrzykiem gotówki jakim jest stypendium, od czerwca czekają mnie realia poszukiwania pracy i okres zakupowej posuchy. Robię zapasy ;)

    clevera - dostałam tę książkę w "spadku", już zasięgnęłam wiedzy i coś czuję, że Pan Szatan przypadnie mi do gustu. Tylk kiedy go przeczytam, oto jest pytanie ? :)

    Penny Lane - dzięki! :) pędzę zamknąć drzwi na klucz ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdroszczę takiej sterty książek;], tymczasem ja napiszę o moim stosiku jutro, bo dwie notki na dzień to jednak przesada
    pozdrawiam
    http://mojportret.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. O nie, o nie dostałam teraz depresji!!
    Ja chcę jak nie prawie wszystkie to część stosiku!!
    Fajne zdobycze, ja mój limit na kupowanie książek wykorzystałam już chyba do 2020:P
    Aż strach pomyśleć kiedy to wszystko przeczytam:)
    Fajnie, że książeczka dotarła:D I w ogóle wszystko fajne:D
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę naprawdę kuszące pozycje na Twoim stosie ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. "Sycylijczyka" też bym chętnie zakupiła.

    OdpowiedzUsuń
  21. oj oj, jaki piękny stosik... ja nigdy nie umiem dotrwać do takiego i pstrykam focie przy 3 pozycjach :P Apropo wpisu w książce (nagrodzie). Może wprowadzamy taki zwyczaj? Ktoś robi candy, i podpisuje książkę dla osoby której ją wysyła?

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierwsza moja myśl -Kinga szalejesz ;) -w dobrym tego słowa znaczeniu. Ja przyznaję, że w tym roku też mocno przeholowałam z zakupami, a najgorzej, że mam coraz mniej miejsca w na półkach... -a to w naturalny sposób zmusza do zakupu nowych :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ależ Ci tej Alei Bzów zazdroszczę ;)

    Miłego czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. O KURCZAKI! To dopiero stos! :D Baaaardzo kuszący. :) "Zieloną Milę" w nowym wydaniu sama chętnie bym przygarnęła, mimo że książkę już czytałam (jedna z moich ulubionych pozycji :)). A na "Wielki marsz" poluję od roku albo i dłużej. ;)
    Czekam na recenzje!

    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie przywłaszczyłabym sobie Kinga z Prószyńskiego, Safaka najnowszego koniecznie, Lackberg i Simons też, oraz "Aleję bzów" :) Wiśniewskiego i Shantaram bym Ci zostawiła - bo jedną książkę mam, na drugą czekam ;)
    I Giffin i Puzo też, a co! Ludzie, ale ja zachłanna jestem :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Kinga żartujesz!? No to mnie zrujnują :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Nic tylko zazdrościć. Zwłaszcza jeśli znajdzie się jeszcze miejsce na półkach :). Kilka pozycji z chęcią bym podkradła, ale cóż, cierpliwie poczekam na recenzje. Miłego czytania :).

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajne te twoje zdobycze ;) Jako, że mam sentyment do Mario Puzo i jego "Ojca Chrzestnego", to z wielką chęcią przeczytałabym "Sycylijczyka", aczkolwiek muszę powiedzieć, że nie za bardzo podoba mi się ta nowa okładka, ale przecież to nie ona jest najważniejsza ;P

    OdpowiedzUsuń
  29. mnie na takie zakupy nie stać, ale stos piękny :)
    "wielki marsz" wrzuć sobie na początek, szybko pójdzie, a i recenzji jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  30. aniusiaczek92 podzielam Twoją opinię. Przeczuwam, że cała seria będzie mieć takie beznadziejne okładki, ale cóż... Grunt, że grzbiety będą się ładnie prezentować i że to będzie PUZO :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ogromnie zazdroszczę stosiku :) a raczej stosu! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Natalio Katarzyno- dziękuję :)

    Izuś - Twój optymizm jest zaraźliwy :) no tak , wszystko fajne! :)

    Meme - :))

    Beatrix - ja sama "choruję" na Puzo. Choć jedna książka musi stanąć w mej biblioteczce :)

    Sil - mnie też kusiło by uwiecznić na zdjęciu każdy jeden zakup, ostatkiem sił się powstrzymałam i poczekałam na część zamówienia z księgarni internetowej :)
    Twój pomysł brzmi interesująco tylko nie wiem, czy ma szansę racji bytu, niektórzy po przeczytaniu sprzedają swoje książki. Zawsze można "machnąć" autograf na pocztówce ze swojego miasta, ooo chyba tak zrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bellatriks - Kochana tylko do czerwca,kupuję więcej niż czytam, ale później się to odwróci :)
    Ja już też zapełniłam półki na full, wygospodarowałam nowe miejsce, teraz muszę je sukcesywnie zapełnić :))

    Bujaczek - dzięki :))

    Liliowa - dziękuję :) ja z King`a poluję na "To" i "Sklepik z marzeniami" ale to to w dalszej przyszłości :)

    Daria - hihihi chyba stos trafił w Twój gust :)
    to teraz sobie pomyśl co ja czuję gdy oglądam Twoje zdobycze! :)

    zaczytana-w-chmurach - :)) zostawiam Ci na Twym blogu dobre (dla Ciebie) złe (dla portfela) wieści :)

    Barbaro - dziękuję :)) a recenzje oj, wiele wody w rzece upłynie zanim sięgnę po książki z tego stosu :) Póki co czytam książkowe zdobycze sprzed roku...

    Anusiaczek92 - Ja najpierw zakochałam się w Sycylijczyku, później przyszła miłość do Ojca Chrzestego. Wiesz, miałam idetyczne odczucia! Najpierw się ucieszyłam z wznowienia a później "ale z tą okładką to się nie postarali".
    Nie mniej w tym przypadku okładka mogła być czysta, biała - zawartość sama w sobie jest rewelacyjna :)

    Mani - dziękuję. Nie martw się mnie już też nie stać, chyba zacznę chodzić na uczelnię na nogach... bilety są taaakie drogie... ;)
    Miałam nie ruszać książek z tego stosu, są na czas posuchy finansowej, ale coś czuję, że "Wielki marsz" nie poczeka... :)

    zaczytana-w-chmurach - namawiasz mnie do złego... jeszcze jeden komentarz a sama pobiegnę kupić Sycylijczyka dla siebie ;) Grzbiety Sycylijczyka i Omerty są białe, tak tylko napisałam ;)

    Kulka - dzięękiiii :)))

    Ależ mi miło Was czytać, dziękuję :)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Widzę, że u Ciebie również wiosenne zmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Białe jak najbardziej mi odpowiadają :P Nawet lepiej... Już mi się marzy ta kolekcja- jedna półka ze wszystkimi dziełami Puza, cała kolekcja biała... ahhh! :D

    OdpowiedzUsuń