piątek, 12 sierpnia 2011

"Vive la France! (Viva zwei)"


Kinga marnotrawna nieśmiało pragnie się pożegnać. 
Niebawem wrócę, sprawdzę tylko, czy nic się nie zmieniła.


Choć na sam dźwięk słowa "autokar" choroba lokomocyjna zaciera rączki, żołądek robi salto i zawiązuje się w supeł.... jadę.
Przede mną Francja, w pigułce. Paryż już za mną, teraz cieszę się na Dolinę Loary i Niceę. Zabrałam ze sobą 3 książki (+ niestety, jedną w ramach pracy) liczę, że wreszcie rozkręcę się z czytaniem.

Wrócę 22go, mam nadzieję z jakąś iście francuską zakładką :) Życzę (sobie i Wam) słonecznej pogody i miłego czytania :)


wtorek, 9 sierpnia 2011

A ja rosnę i rosnę…

…podpisano – STOS

Ostatni w sezonie.
Dziś, chwilę po tym, jak próbowałam upchnąć książki na regałach dopadły mnie wyrzuty sumienia…
Miejsca na książki niewiele, czasu na czytanie o tyle, o ile… Będę kupować mniej - jak postanowiła tak uczyniła?  
To złota myśl na dziś. A jutro? A jutro będzie futro, a raczej Dedalus, któremu nie można się oprzeć. Nie mniej będę się starać. Czy się uda? O tym w następnym odcinku :)


Od dołu:
1-4 od mojej ulubionej Izy! Wysłała mi pakiet książek z okazji braku okazji :) Wśród nich:
Białe zęby- Z. Smith
Hakawati mistrz opowieści - R. Alameddine- Perełka! Po tylu pozytywnych opiniach wiem, że się nie zawiodę :)
Fausta - K.Kofta - z autografem autorki :)
Przystanek śmierć - T. Konatowski
:)
A cała reszta to wynik mego wszędobylstwa: wymiany na LC, zakupu na TzK, prezentów i zakupów własnych.
Samsara i Tygrysie Wzgórza  (w twardej oprawie) upolowane na niebotycznej promocji w Znaku 19,95zł/ sztuka :))))))
Stephen King do kolekcji :)
R. Maciąg Rowerem w stronę Indii - zakup zazdrosny. Iza kupowała, Kinga też chciała. Z miłą dedykacją autora :))
Rycerz z Alcantary jest od Wydawnictwa Bellona - dziękuję.
reszta jak widać :) Aaa Ch. Harris załapała się do zdjęcia, ale już ma nową właścicielkę :)


Następny stos jesienną porą.... I hope so :)

Pozdrawiam serdecznie :)

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Odda(ła)m

Witajcie

Dziękuję Wam za tak liczny udział i moc uśmiechów :)) W takim sytuacjach żałuję, że mam tylko jeden egzemplarz książki.
Zamieściliście 48 komentarzy z czego dwa zgłoszenia nie brały udziału w losowaniu.
(Bujaczek i Evita – dziękuję za miłe słowa).
By nie przedłużać Czyste intencje Ch. Harris wędrują do...



(Nie)pechowej 13stki.
rajzarogiem - gratuluję i poproszę o adres do wysyłki na @ :)

Tymczasem uciekam zachwycać się wszystkim co made in Poland
Pozdrawiam serdecznie :)  

środa, 3 sierpnia 2011

Oddam książkę w dobre ręce :)

So many things, so little time…
Nie nadążam. Jestem zabiegana, przepracowana i rozkojarzona. Czytam jak widać, niewiele. Napisanie krótkiej opinii po przeczytaniu lektury graniczy z cudem, nie jestem w stanie wykrzesać z siebie nic więcej poza „super i w ogóle”.  Żyję powrotem do domu. Wstaję rano, przesuwam czerwony kwadracik w kalendarzu i przeżywam jak stonka wykopki. Byle do niedzieli :)
Nie uległo zmianie nabywanie książek, co mnie niezmiernie cieszy.  Kupuję, wymieniam się, dostaję je w prezencie. Wszystkie zdobycze, skrzętnie ułożone już czekają na półce. Będę się chwalić po powrocie :)

Ach, bo zapomnę z czym tu do Was przyszłam. Takie to moje szczęście, zarzekam się, że nie sięgnę po kolejną książkę z serii… a kilka dni później dobry los zsyła mi cały pakiet :)

Jak donoszą wieści, w domu czeka na mnie ta oto książka. Chętnie poślę ją dalej w polski świat. Co trzeba zrobić? Tradycyjnie - uśmiechnąć się w komentarzu :))
W poniedziałek podam nowego właściciela.



:))