piątek, 4 maja 2012

Charlotte Link - Przerwane milczenie


autor: Charlotte Link
tytuł: Przerwane milczenie
wydawnictwo: Sonia Draga
rok wydania: 2009
ilość stron: 552
ocena: 2.5 / 6



Ci, którzy zaczytywali się w powieściach sióstr Brontë nie przejdą obok tej okładki obojętnie. Idylliczny brytyjski krajobraz Yorkshire; zielone pastwiska poprzecinane niskimi kamiennymi murkami zapierają dech w piersi, nic więc dziwnego, że Charlotte Link właśnie w tej scenerii umieściła akcję swej książki.  „Przerwane milczenie” dumnie zwie się kryminałem, niestety w moim odczuciu to „pic na wodę, fotomontaż”.

W malowniczej angielskiej posiadłości Stanbury trzy zaprzyjaźnione z sobą niemieckie rodziny spędzają każdy urlop. To już niemal tradycja, Leon, Tim i Aleksander znajomi z dzieciństwa złożyli niegdyś obietnicę, że ich znajomość przetrwa lata. Ukończyli szkoły, założyli rodziny ale nigdy nie złamali przysięgi. Od lat spotykają się w tym samym miejscu,  w dworku należącym do żony Leona – Patricii. Ten urlop miał się niczym nie wyróżniać, od początku jednak coś się nie układało. Złe przeczucie nie opuszczało nowej w tym gronie, drugiej żony Alexanda – Jessici, która pod maską przyjaźni i wzajemnego zaufania dostrzegła pełne napięcia relacje. Na domiar złego, posiadłość zaczął nagabywać nieznajomy nikomu Phillip Bowen roszcząc sobie rzekome prawo do domu Stanbury.

„Przerwane milczenie” jest czwartą przeczytaną przeze mnie książką Charlotte Link i niestety najsłabszą. Omyłkowo wrzucona do worka z napisem „kryminał”, nie miała w sobie nic z precyzyjnie skonstruowanej intrygi i umiejętnie budowanego napięcia. Powieść psychologiczna? Myślę, że to jedyne trafne określenie. Jeśli lubujecie się w dłużyznach rozbierających na czynniki pierwsze portrety psychologiczne bohaterów zaakceptujecie tę książkę. Ja przy trzechsetnej stronie skapitulowałam, zamieniłam żądzę dobrego kryminału do jakiego Ch. Link zdołała mnie przyzwyczaić na „czytam, co dają” ale nie ukrywam, niedosyt pozostał. Czy sięgnę po kolejne (aż boję się użyć tego słowa) ... kryminały autorki. Sięgnę, tym bardziej, że kolejne dwa już czekają na półce. Czy będzie lepiej? Tego sobie gorąco życzę.  



Polecam książki autorki w takiej kolejności:

„Echo winy”
„Dom sióstr”
„Ostatni ślad”

I na końcu łańcucha pokarmowego pasjonata kryminałów:

„Przerwane milczenie”




 


 Przepraszam Was. Korzystając z dobrodziejstw długiego majowego weekendu pojechałam zregenerować siły (i myśli) a w natłoku spraw zapomniałam się pożegnać. Nawet nie przypuszczałam, że codzienne wstawanie punkt 6 rano, otulanie się kocem, siadanie na werandzie z kubkiem parującej kawy i wpatrywanie się w rzekę ma takie dobroczynne działanie :)

17 komentarzy:

  1. zatem raczej nie sięgnę po tę książkę...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskoczyłaś mnie swoją recenzją. Mnie bardzo się ta książka podobała, jak wszystkie Charlotte Link. Za najsłabszą uważam "Grzechy aniołów", ale jeszcze przede mną "Dom sióstr" i "Drugie dziecko". Autorka dużą wagę przykłada do sportretowania bohaterów, jak dla mnie napięcia nie brakło i z niecierpliwością przewracałam kolejne kartki :) Oczywiście, kwestia gustu, mam nadzieję, że kolejne powieści Link Cię nie zawiodą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za cynk. Tę autorkę mam w planach i fajnie wiedzieć w jakiej kolejności połykać jej książki:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłośniczko - ja jestem zdania, że każdy ma inny gust a nuż Tobie się spodoba?

    Dosiak - wiesz, ja chyba sama się zaskoczyłam. Lubię książki Ch. Link ale ta nijak nie spełniła żadnych oczekiwań. Po każdej lekturze lubię poczytać opinie innych. "Przerwane milczenie" ma swych zwolenników (super, wciągająca) ale i gorliwych przeciwników (słaba i przegadana), tym razem bliżej mi do tych drugich. Przede mną "Grzech aniołów", który jak widzę najmniej polecasz (zostawię sobie go więc na kiedyś tam) i "Drugie dziecko". Wierzę, że będzie lepiej :)

    Kasandro - To tylko moja sugestywna opinia ale wierzę, że radzę dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam na recenzję "Drugiego dziecka" :)

      Usuń
  5. O, przynajmniej teraz wiem, żeby trzymac się od tego dzieła z daleka :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm... no cóż, nie jestem pewna, czy znajdę na tę lekturę czas kiedykolwiek... Ostatnio i tak mam go mało, więc poświęcam go tylko na te książki, które mnie interesują, lub na te, które muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem przekonana do tej lektury i raczej nie sądzę bym sięgnęła w najbliższej przyszłości po tę książkę. Wolę poświęcać czas, którego i tak na książki mam ostatnio mało, na te lektury, które są warte przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze wiedzieć co lepiej przeczytać na początek, jeszcze nie czytałam żadnej książki Link, ale mam je w planach, szkoda by było zrazić się, skoro z tego co słyszę generalnie ta autorka pisze dobrze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że przedstawiłaś Nam co warto przeczytać, a co mniej, bo gdybym natknęła się sama na ten "kryminał", z pewnością odstąpiłabym od innych pozycji napisanych "TYM" piórem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, a ja się nie zgodzę - mnie się ta książka bardzo podobała, trzyma w napięciu jak najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej książki jeszcze nie czytałam choć mam ja w planach od dłuższego czasu. Myślę jednak, że na razie daruje ją sobie.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Również dziękuję za przedstawienie kolejności. Sporo słyszałam na temat tej autorki. Chętnie się przekonam.
    dobrego dnia!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zostałaś oTAGowana!
    Wiem, że jak tak krzyczę to brzmi złowieszczo, ale to tylko blogowy łańcuszek ^^ Mam nadzieję, że dołączysz, życzę miłej zabawy :)
    Zasady i pytania u mnie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam Dom sióstr i byłam zachwycona. Z chęcią teraz sięgnę po kolejne pozycje tej autorki. POzdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. czytałam Dom sióstr i bardzo mi się podobał, później było Drugie dziecko, które słabiej wypadło, akcja się długo rozkręcała i nie mogłam się wciągnąć, ale lubię klimat książek tej autorki i pewnie jeszcze się na jakaś skuszę, ale raczej nie będzie to Przerwane milczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A mnie się bardzo podobało "Przerwane milczenie", trochę mniej "Ostatni ślad", niespecjalnie "Drugie dziecko", a "Dom sióstr" zupełnie mi się nie podobał. Dla każdego coś... innego :) W tej książce rzeczywiście wiecej jest psychologii niż intrygi, ale dla mnie to akurat był plus.

    OdpowiedzUsuń