tytuł: Czarna bezgwiezdna noc
wydawnictwo: Albatros
rok wydania: 2011
ilość stron: 488
ocena: 5.5 / 6
Choć
nie jest to regułą, zazwyczaj najgorsze czyny rozgrywają się pod osłoną nocy. Mrok
wzmaga w mordercy poczucie pewności, a zaskoczona i schwytana w pułapkę ma
nikłe szanse na obronę. Jedynym obserwatorem makabrycznych zdarzeń jest księżyc
– niemy świadek, który zabierze z sobą tajemnicę wraz z nastaniem świtu.
„Czarna
bezgwiezdna noc” to zbiór czterech minipowieści niekwestionowanego mistrza
grozy Stephena King`a. Jak można się słusznie domyślić,
autor osadził akcję każdej z nich w mrocznej scenerii głuchej nocy. Co do tego, czy są to pełne grozy,
trzymające w nieustannym napięciu opowiadania pewności nie mam, byłabym jednak
obłudna twierdząc, że nie dałam się wciągnąć w ów zaserwowany klimat.
Odrębne
historie, różne motywy, tragedie i nieodzowny strach - przed bólem, śmiercią, przed
zdemaskowaniem. Jedni tygodniami planują morderstwo
doskonałe, inni zabijają w afekcie, wszyscy świadomie mylą tropy i starannie
zacierają ślady zbrodni. Oprawcami stają się nie tylko okrutnie wykorzystane
ofiary ale też mężowie czy żony, w ciągu dnia przykładni i kochający, nocą zdejmują
maski i przybierają prawdziwą, okrutną twarz.
Specjalnie
nie pokuszę się o przytoczenie zarysu każdego z opowiadań, byłabym okrutna
odbierając Wam przyjemność czytania. Podkreślę jedynie, że
żadna z minipowieści nie działa na zasadzie „ofiarę już znamy a o tym, kto jest
sprawcą przekonamy się pod koniec lektury”. King na samym początku ujawnia personalia mordercy i bez ogródek odkrywa
przed czytelnikiem kulisy zbrodni. Czy przez to opowiadania są kiepskie?
Bynajmniej! Właśnie ów zabieg sprawił,
że są niebagatelne i bezprecedensowe. Towarzysząc mordercy w opracowaniu planu
zbrodni doskonałej, przyglądając się morderstwu niepostrzeżenie… zaczynamy kibicować
oprawcy i modlić się, by zabójstwo nie wyszło na jaw.
„Czarna
bezgwiezdna noc” towarzyszyła mi przez trzy ostatnie noce, tak właśnie – wyjęte
ze snu noce. Nie mogłam wybrać lepiej. Treść każdego z opowiadań wciągnęła
mnie na tyle, że bez żalu zapomniałam o nurtującej przyczynie bezsenności. Nie
wiem, po którą z książek sięgnę dzisiejszej nocy ale boję się, że Stephen King
postawił poprzeczkę zbyt wysoko…
Fanom mrocznych, niebanalnych
opowiadań polecam bez reszty. „Czarna
bezgwiezdna noc” jest jedną z tych książek, po zakończeniu których człowiek żałuje,
że ją przeczytał… tak bardzo chciałby mieć jej lekturę dopiero przed sobą.
Weź mnie za rękę, przyjacielu, a ja z radością poprowadzę cię ku słońcu. Cieszę się, że tam pójdziemy, bo uważam, że ludzie w większości są zasadniczo dobrzy. Wiem, że ja jestem.
To c i e b i e nie jestem do końca pewny [Stephen King]
Po takiej rekomendacji to nie pozostaje mi nic innego jak tylko pobiec do księgarni i kupić tę książkę. Chociaż raczej stronię od opowiadań to dla Kinga zrobię wyjątek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie również bardzo, bardzo się podobało. Cieszę się, że i Tobie przypadły te opowiadania do gustu. Są świetne.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest w moich planach. A teraz bliżej szykuje się horror syna Kinga Hilla
OdpowiedzUsuńMam w planach i przeczuwałam już od dawna, że to będzie dobra książka :)
OdpowiedzUsuńKinga lubię i zawsze ceniłam go za jego twórczość
OdpowiedzUsuńtej książki akuratnie miałam okazji przeczytać, ale z chęcią bym to zrobiła
Mnie również się podobała, choć jako Wielki Fan twórczości Stephena Kinga (pochwale się - mam jego wszystkie książki, co do jednej) zapewne nie do końca jestem obiektywny ;) Nie jest to może King w najlepszej formie, ale i tak zdecydowanie podpisuje się pod każdym zdaniem recenzji :)
OdpowiedzUsuńDosiak - szczerze polecam. Z jednej strony to opowiadania, z drugiej minipowieści, każde liczy sobie przeszło 100 stron, można się wciągnąć :)
OdpowiedzUsuńBeatrix - pamiętam Twoją opinię :) Zresztą nie ona jedna pokazała, że mogę polegać na Twoich osądach :)
Pisany - O proszę, czytaj więc! Ja jeszcze nie miałam przyjemności czytać Joe`go Hilla. Będę wypatrywać recenzji
Zaczytana - no kto jak kto ale Ty - wielka fanka King`a musisz przeczytać ten zbiór 4 minipowieści! :)
Miłośniczka Książek - Namawiam więc i życzę nadarzającej się okazji ;)
Piotrek - O! Że wszystkie? No to nie ukrywam - zazdroszczę! Ja mam bagatela 7 pozycji, ale plany dalekosiężne! :) W moim osobistym rankingu "Czarna bezgwiezdna noc" jest w czołówce. Przed nią jest jedynie "Cmętarz zwieżąt" i "Ręka mistrza", obok "Zielona mila" :)
Kinga bardzo sobie cenię, więc z pewnością nie przepuszczę tej książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Hello to every body, it's my first visit of this blog; this website carries awesome and truly good stuff designed for readers.
OdpowiedzUsuńAlso visit my weblog :: kohls coupons print