Od ostatniego stosu minęły dwa długie miesiące. Przez ten czas moja aktywność czytelnicza spadła o 50%, czasu na czytanie było jak na lekarstwo, na szczęście to już za mną.
Przedstawiam najnowsze, upolowane to i ówdzie zdobycze, prezenty i zakupy własne.
I. Allende - Podmorska wyspa - już przeczytana i zrecenzowana -od portalu Sztukater
M. Tomalik - Australia - no re we la cja! Jeszcze się czyta, recenzja jutro, najpóźniej pojutrze, póki co 6.0 murowane! :))
J. Nelson - Toskańska trattoria - już przeczytana i zrecenzowana -od portalu Sztukater
Reszta to prezenty, zakupy własne i jedna wygrana, z której niebotycznię się cieszę. Mowa o Gaumardżos! wygranej o Clevery, której ślicznie dziękuję za książkę, kartkę, słodką niespodziankę i przemiły kontakt! Cieszę się niezmiernie, tym bardziej, że książka byłą priorytetowym zakupem. Zazdrościłam Wam jej strasznie, na szczęście już nie muszę grzeszyć przeciw X przykazaniu :)
Z prezentów cieszę się równie mocno! Wśród nich Jak dobierać kolory, niezwykle fajny, przydatny, pełen inspiracji poradnik (dziękuję D.) I moja perełka, Amandine Marleny de Blasi z autografem i (o ile dobrze pamiętam) dedykacją! Niestety nie zrobiłam zdjęcia, a książkę dostałam jeszcze w czerwcu od Izy, kiedy miałam przyjemność gościć ją na swych włościach ;)
Pozostałe to jak widać na załączonym obrazku:
Najnowsza, jedyna nie czytana książka Cobena Na gorącym uczynku, Brak wiadomości od Gurba E. Mendozy, dwa kryminały CH. Harris - Czysta jak łza i Czyste szaleństwo, oraz Chata - P. Young`a
Zdobycze upolowane na mega wielkiej, zatrważającej promocji w KDC/Weltbild.pl
Busz po polsku R. Kapuściński za 10 zł
Ciężar milczenia - H. Guedenkauf za 15 zł
Sprawdzałam, niestety powyższe pozycje nie są już dostępne ale promocja nadal trwa
Dodam, że odkąd Weltbild połączył się ze Światem Książki, odbiór książek w księgarni jest bezpłatny. Pełnia szczęścia :)))
W s(t)osie własnym pojawić miały się jeszcze tak zachwalane przez Was "Tygrysie wzgórza". Niestety, zapomniałam, że Matrasie nie kupię książek z wydawnictwa Otwarte, na inną księgarnię zabrakło czasu. Po powrocie do kraju, kupię, obiecuję :)
cudowny stos! gratuluję i udanej czytelniczej uczty!
OdpowiedzUsuńI zaintrygowałaś mnie totalnie "Australią" - czekam na recenzję, ale już trafiła na listę "chcę przeczytać". Pozdrowienia!
Świetny stos. Widzę książki pani Harris, które chętnie bym podwędziła, ale najpierw przeczytam pierwszą część, która zawala się na półce.
OdpowiedzUsuńPiękny stos! :) Zazdroszczę bardzo Podmorskiej wyspy i tylu prezentów! Mi nigdy nikt nie robi takich prezentów. :(
OdpowiedzUsuńistne cudeńka. miłych wrażeń czytelniczych życzę.
OdpowiedzUsuńAle piękny widok:)). Gratuluję zdobyczy:D
OdpowiedzUsuńPiękny stos ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę "Amandine", zwłaszcza po spotkaniu z autorką, na którym opowiadała także o tej książce ;).
OdpowiedzUsuńW Świecie Książki też odbiór w księgarni był zupełnie za darmo. Mnie się w ogóle nie podoba to połączenie z Weltbildem, teraz jak wchodzę do księgarni to się zastanawiam czy faktycznie jestem w księgarni czy na bazarze. No ale każdy lubi co innego... ;)
Mnie "Australia" też zachwyciła...
OdpowiedzUsuńPilnuj ksiażek bo ukradę, zwłaszcza tą o dobieraniu kolorów :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi jak dobierać kolory, myślę że ta książka bardzo by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje:D
Niezły stosik :-)
OdpowiedzUsuńWszyscy mnie kuszą książką "Gaumardżos"! Jeśli jeszcze Ty będziesz nią zachwycona, nie będzie innego wyjścia jak książkę po prostu kupić:) O, i jeszcze Mendoze bym podkradła, bo jak na razie czytałam tylko "Miasto cudów" a słyszałam, że "Brak wiadomości od Gurba" jest jedną z zabawniejszych jego powieści:)
OdpowiedzUsuńo ja... pier.... nieźle. Rozumiem tytuł postu. Ale "stosik" piękny :)
OdpowiedzUsuńPożyczyłabym "Amandine" i "Toskańską trattorię". MIłych lektur życzę :)
OdpowiedzUsuńpiękny stos, kilka pozycji chętnie bym Ci podkradła :)
OdpowiedzUsuńTo ja niecierpliwie czekam na recenzję Australii :)
OdpowiedzUsuńŚwietne lektury na lato :)
OdpowiedzUsuńPodkradłabym Ci "Podmorską wyspę", "Australię" i "Gaumardżos".
A zdecydowanie polecam "Busz po polsku". Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych książek Kapuścińskiego (czego nie mogę powiedzieć o nieco przereklamowanym, moim zdaniem, "Cesarzu").
Pozdrawiam :)
ja przez ciebie jestem zmuszona na grzeszenie przeciw X przykazaniu ,takie tu cuda pokazujesz :D
OdpowiedzUsuńAch... Teaz to my Ci zazdrościmy ;P
OdpowiedzUsuńNo cuda... Zazdroszczę książek p. Harris i Australii... Też chcę! ;)
Miłego czytania ;)
Łał. Muszę przyznać, że stos świetny! Udało Ci się trafić w te wyprzedaże!
OdpowiedzUsuńA co do odbioru książek w księgarni - zawsze był bezpłatny, nawet za czasu Świata Książki bez Weltbidu :)
Pozdrawiam.
Gaumardżos i Australia wyglądają apetycznie:) Też mam zamiar je upolować.
OdpowiedzUsuńPiękny stos :-). U mnie na półce produkuje się podobny gabarytowo i okropmnie mnie to martwi bo niestety nie moge czytać tych wszystkich książek w jednym czasie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny stos! Miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie ciekawi mnie opinia na temat Braku wiadomości - mnie książka rozbawiła do łez! I dobra rada: nie czytaj w miejscach publicznych ;)
OdpowiedzUsuńKurczaki! Ale fajny stos! Gaumardzos jest świetnie wydany. Czekam co o nim napiszesz:)
OdpowiedzUsuńKurcze, ciekawe masz tu kąski ;P A z promocji w KDC/Weltbild.pl też skorzystałam. Ma do mnie ( w sumie zebrałysmy się w pięć osób i zamówiłysmy razem 17 książek) niedługo przyjść pozycja, na którą polowałam już bardzo długo ^^
OdpowiedzUsuńależ piękny stos. połowę książek bez wahania bym podkradła :)
OdpowiedzUsuńojj zazdroszczę Harris i Cobena. Świetny stos!
OdpowiedzUsuń