niedziela, 7 kwietnia 2013

John Steinbeck - Grona gniewu



autor: John Steinbeck
tytuł: Grona gniewu
wydawnictwo: Prószyński
rok wydania: 2012
ilość stron: 671
ocena: 6/6


Są książki monotonne i błahe, które ulatują z naszej pamięci wraz z ostatnim słowem na ostatniej stronie. Są też książki, o których się nie zapomina. Które zapiszą się głęboko gdzieś pomiędzy myślami i wyryją trwały ślad w naszej pamięci. Takie właśnie są „Grona gniewu”.

Powieść jednego z najwybitniejszych amerykańskich pisarzy Johna Steibecka przytacza historię rodziny Joadów, stojącej przed trudnym, życiowym wyborem. Bo oto mamy początek XX wieku, ściślej lata 20-30, czas, w którym Ameryka pogrążyła się w otchłani Wielkiego Kryzysu Gospodarczego. Wraz z upadkiem rolnictwa Joadowie zostają wysiedleni z zajmowanej ziemi. Zmuszeni opuścić Oklahomę sprzedają cały dobytek i udają się słynną Route 66 w karkołomną wędrówkę do Kalifornii, za chlebem, pracą i za nowym, godnym życiem. Na miejscu „California Dreaming” pęka jak bańka mydlana, wyimaginowana Arkadia okazuje się być złudną mrzonką. Zamiast dobrobytu Joadowie muszą stawić czoła wyzyskowi robotników, skrajnej nędzy i rozczarowaniu, które choć boleśnie doświadczy,  nie będzie w stanie zniszczyć fundamentalnych więzi. 

Ach, co to była za książka! Uniwersalna i ponadczasowa. „Grona gniewu” mają datę produkcji lecz nie mają daty ważności. Czytali ją nasi dziadkowie, będą czytać nasze wnuki. Smutna i zarazem piękna. I taka aktualna w naszych czasach, w których trudna sytuacja materialna niejednokrotnie zmusza do emigracji.
Choć to powieść naznaczona smutkiem, w zgliszczach wyzysku i biedy tli się iskra nadziei – „w lepsze jutro” oraz wiara w coś znacznie głębszego, w największą wartość - rodzinę. 
John Steinbeck, laureat nagrody Nobla za „Grona gniewu” otrzymał Nagrodę Pulitzera. Powieść znajduje się na liście 100 książek, które wg BBC warto przeczytać. I ja również gorąco polecam, obowiązkowo.

„Nie wzbijaj się nadzieją wysoko jak ptak, byś nie musiał pełzać jak robak”

I odpowiednio:


9 komentarzy:

  1. "Na wschód od Edenu" Steinbecka chce przeczytać koniecznie. A potem się zobaczy. Bo nie wiem czy nie jestem jeszcze za bardzo szczyl, by w pełni smakować jego prozę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na półce na "Wschód od Edenu" a "Grona gniewu" w planach. Nie mogę się doczekać aż będę miała tyle czasu, żeby spokojnie się zabrać za czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam twórczości Steinbecka i na pewno nadrobię. Ostatnio naszła mnie myśl, by sięgnąć po "starszych" pisarzy, bo utknęłam w teraźniejszości i czytam nowości, a bardzo bym chciała dobrze znać klasykę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się, 'Grona gniewu' trzeba przeczytać obowiązkowo. Takich książek się nie zapomina, takie książki trzeba znać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znałam tej książki. Koniecznie muszę ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę przeczytać, chciałabym w końcu poznać twórczość tego pisarza, Nobel zobowiązuje ;) Akurat widziałam ten tytul w bibliotece, więc wypożyczę przy okazji. Tym bardziej że tematyka jest tak interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie napisałaś o posiadaniu daty produkcji, ale braku daty ważności - w tych kilku słowach zamknęłaś całą magię książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna recenzja :-) Nie muszę chyba dodawać że narobiłaś mi dużej ochoty na tę książkę. I coś mi mówi, że jeśli uda mi się ją zdobyć, naprawdę mi się spodoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz rację, są książki ponadczasowe. Muszę do niej wrócić.

    OdpowiedzUsuń