środa, 12 grudnia 2012

Coś i ktoś :)


Coś czyli stos, przedostatni w tym roku. Jako, że Mikołajowi było do mnie nie po drodze, zmuszona jestem uszczęśliwić się sama – zamówienie wysłane, przesyłka wypatrywana – a niech mam, tyle mojego ;) 
Powyższy stanowi kwartał mojego stosownego zbieractwa.
Pierwsze trzy pozycje ( „Aniołowie dnia powszedniego”, „Za kwietnymi polami”, „Miłość i jej następstwa”) kupiłam na wyprzedaży (a jakże!) u Prószyńskiego.
Kolejne dwie są od wydawnictw: „Zawsze o tym marzyłam” od Wydawnictwa Pascal – tyle co przeczytana, opinia na dniach oraz „Jutra może nie być” od Wydawnictwa Feeria – powieść przeczytana, opinia dodana – jeszcze raz bardzo polecam tę pozycję. Czytałam ją miesiąc temu, do dziś we mnie „siedzi”…
„Czarnobylską modlitwę” prezent od Izy :)
3 i brakujący tom 1Q84 – kupiłam na wyprzedaży u Muzy za 14.90 (podobnie jak „Więzień nieba) to egzemplarze powystawowe stąd taka niska cena. 1Q84 nie ma żadnych śladów użycia, Więzień nieba lekko zagięty róg. Dumna z siebie jestem, ćwiczenie silnej woli przyniosło rezultat (ach, żeby jeszcze działało w przypadku słodyczy… ), powstrzymałam się od zakupu w dniu premiery, zacisnęłam zęby, zagryzłam wargi i voilà!
Ostatnie cztery to przedmiot jesiennej wyprzedaży w Weltbild (już wypatruję zimowej :))

A Ktoś to moja Mała. Rzadko uzewnętrzniam się w sieci ale wprost uwielbiam te zdjęcia i muszę się z Wami nimi podzielić.
The best is yet to come
:)

27 komentarzy:

  1. Stosik zacny, podkradłabym chętnie "Co widziały wrony". Zdjęcia i Malutka cudowne - przypominają mi (zdjęcia) trochę prace Anne Geddes.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne maleństwo i piękna mama :)

    A jeśli chodzi o stosik, to 'Czarnobylskiej modlitwy' zazdroszczę jak nie wiem co ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia z córunią! Na stos prawie nie zwróciłam uwagi, bo Twoja niunia skutecznie mi go przesłoniła :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zycze dlugiej i przyjemnej lektury :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Już Ci wcześniej pisałam, że te zdjęcia są po prostu przepiękne, wzruszające. Aż chciałoby się mieć też taką dzidzię ;) Zazdroszczę Ci, i Córeczki, i wspaniałego stosu. Masz się czym pochwalić! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O czym rozmawialiście, że zatykasz Emilowi uszy? :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczny stosik :) I ja polecam "Jutra może nie być- ja również w dalszym ciągu żyję życiem Kingi...

    Cuuudne maleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyjemnej lektury. Córeczka śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Stosik świetny, ale ja nie o tym. Jak Ci się udało wsadzić Małą do pudełka po Coli i jeszcze ukołysać? Siedzę i zachodzę w głowę, jak to zrobić. Zdjęcia są przepiękne i będą cudowną pamiątką. Mi też się takie marzyły, ale mój Natek by się tak nie dał żeby nie wiem co... Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mooly bo to prawie rytuał :) Pani fotoghraf zajmuje się głównie fotografią dziecięcą, jej studio wygląda jak pokój dla maluszka. Przyjeżdża się na miejsce, pije kawę, karmi, przewija, usypia i czeka na sen maluszka. Ile potrzeba bez pośpiechu :) My ze wszystkim zmieściliśmy się w 3h. W studio cieplutko, w kominku się pali, maluszek może być bez ubranka :) Te nasze zdjęcia to tylko wycinek, ja jestem zachwycona każdą sesją dzieciaczków, zdjęcia są po prostu cudowne :)

      Usuń
  10. Co tam stos! Mała jest urocza! Uwielbiam takie malutkie dzieci ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudna ta Twoja córeczka! Wspólne zdjęcie macie przepiękne :)

    Życzę czasu na te wszystkie lektury :)
    I wesołych świąt! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem zauroczona Twoją Córeczką, jest przepiękna, urocza i niezwykle rozczulająca. Te zdjęcia to cudowna pamiątka, na zawsze...:) Ja również zakupiłam Murakamiego na stronie Muzy po okazyjnej cenie - dostałam 1 tom z wybrakowanymi stronami (brakowało 30 str) i musiałam reklamować, także kiepsko wspominam kontakt z tym wydawnictwem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie żebyś mnie nie wystraszyła.... pobiegłam sprawdzić i przekartkowałam całą książkę - uff jest cała.
      Wiesz, wydaje mi się, że to czysty przypadek. Ja w swoich zbiorach mam wybrakowane "Wichrowe wzgórza" i "Posłańca", obydwie kupowane w różnych księgarniach i w cenach regularnych. Ot felerny nakład?
      Dziękuję za miłe słowa!

      Usuń
  13. Stosik zacny. Też czytałam "Jutra może nie być"
    A zdjęcia? Cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pal licho książki, kiedy widzę takie dwie śliczne panie! Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ze stosu znajomy mi tylko "Więzień nieba", reszta więc intryguje.
    A zdjęcie z maleńką - prześliczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny stosik ale te zdjęcia jeszcze piękniejsze. Nie należę do osób ktore jakoś szczególnie rozczulają się na widok dzieci ale te są przeurocze

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne zdjęcia, a stosik też interesujący ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pal sześć stos(który jest piękny i zazdroszczę) ale Niunia - przekochana!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Stos jak stos... No dobra - fajny;)

    Ale córeńka prześliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Stos wspaniale się prezentuje :) Mimo że nie rozczulam się raczej na widok małych dzieci, Twoja córeczka jest prześliczna. Zdjęcia pierwsza klasa.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ajć ile miłych komentarzy. Bardzo dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa! :)

    OdpowiedzUsuń