Przepraszam... ;) Wsadziłam do koszyka ...37 książek po czym przeszła mi okrutna myśl czy aby wózek dla dzidzi jest taki konieczny i niezbędny... ;) Z żalem opróżniłam kosz :( Zostawiłam tylko 3 pozycje... Już się pakują :)
eeee spox, to po przeczytaniu tego co napisałaś moje wyrzuty sumienia zmalały:P a wózek...hm...się przyda, w czym będziesz książki woziła z dzieckiem do parku, przecież nie dasz rady ich targać w tobie:P
Barnes, Fuentesa, Chatwina... chyba całą serię "Mistrzów prozy" tam wpakowałam. Dobrze, że papier pożywny, bo nie wiem co będę jeść w najbliższym czasie :p
Wczoraj kupiłam u nich dwie książki za 9,90. Dzisiaj wchodzę się upewnić, że promocja jeszcze jest i doznaję szoku!!! I żałuję, że zamówienie złożyłam wczoraj bo do tych pięciu i darmowej wysyłki spokojnie dzisiaj bym doszła, a tak się wstrzymuję na razie...:P
Już za późno:( Zapłaciłam wczoraj i teraz pisze mi, że 'w pakowaniu' i nie ma już odwrotu... Ale mam nauczkę na nast. raz. Dobrze w sumie, że nie znalazłam dzisiaj takich książek które "muszę, muszę mieć", tylko takie, które "chcę przeczytać", a to jest różnica i nie czuję się aż tak zła na siebie jakbym była w przypadku odwrotnym:P
Wpadłam na chwilę i zostałam, zaszalałam i straciłam trochę kasy, szkoda tylko że Weltbild ma taki pochrzaniony system rejestracyjny, ale dałam rade i książki już się składają :)
Głowa mnie rozbolała... Ręce mi się trzęsą, gdy myszkuję po tej promocyjnej ofercie... Objawy narkotycznego głodu charakterystycznego dla książkowego mola się u mnie odezwały...:) Jeszcze nie wiem, jak to się skończy dla mnie:)
Głowa mnie rozbolała... Ręce mi się trzęsą, gdy myszkuję po tej promocyjnej ofercie... Objawy narkotycznego głodu charakterystycznego dla książkowego mola się u mnie odezwały...:) Jeszcze nie wiem, jak to się skończy dla mnie:)
Niestety! Niestety i jeszcze raz chciałoby się powtórzy niestety jest już za późno, bo dzisiaj dostałam katalog Weltbild i przepadłam - zaraz potem weszłam na stronę internetową księgarni, reszty dopowiadać nie trzeba... 8)
zamówiłam i odpisali, dołączyli ulotkę powitalną, czyżbym zapisała się do sekty świat książki i została zmuszona w ten sposób do kupna jednej książki co miesiąc?
Nie, już dawno nie zmuszają do zakupów, możesz już nigdy nic nie kupić, nic Ci nie zrobią ;p
Choć pieniądze przeznaczone na książki w tym miesiącu już wydałem, to Pan nałóg jak zwykle zwyciężył w bitwie pod tytułem brać czy nie brać...zamówiłem 13 książek, cholerka... Sam nie wiem po co, i tak dołączą do sterty ponad 200 nieprzeczytanych tytułów.
Tak, Piotrek ma rację :) Nie ma żadnego obowiązku kupna książek. Sama kupuję u nich tylko na promocjach, kiedy chcę i co chcę :) Jedyne co, przychodzi do domu co miesiąc katalog, ale akurat "lubię to", oglądam, oko nacieszę :) i maile z nowymi ofertami. To wszystko :)
Piotrek - Zazdroszczę "pechowej" 13stki ;) Ja liczę, że oferta utrzyma się do następnej wypłaty. I u mnie ponad 200 nieprzeczytanych tytułów, ale w dobie kryzysu i zaopatrywania się w nowe nabytki jedynie na promocjach taka liczba nie demotywuje :)
Zamówiłam pięć książek, jestem z siebie dumna, bo z koszyka usunęłam pozostałych 9 ;) A co wzięłam? 'Kiedy ulegnę', 'Dziewczynki ze świata maskotek', 'Zanim spłonę'... :) Mężowi powiedziałam, że to nie moja wina, tylko Kingi :)
Biorę to na siebie... ;) I ja zamówiłam "Kiedy ulegnę", ponadto "Dziewczęta z Szanghaju" i "W cieniu pałacu zimowego" - J. Boyne (ten sam, który napisał "Chłopca w pasiastej piżamie") Ale pożądanych tytułów było znacznie, znacznie więcej. Za miesiąc jak się promocja utrzyma, domówię coś :)
It's appropriate time to make a few plans for the long run and it's time to be hаppy. І've learn this submit and if I may just I desire to counsel you some attention-grabbing issues or suggestions. Maybe you could write next articles regarding this article. I want to read even more things about it!
Weszłam, zobaczyłam i od razu wyszłam. Aż się boję myśleć, co by było gdybym się tam rozejrzała ;o
OdpowiedzUsuńJa nie umiałam wyjść...
UsuńObiadu nawet nie gotuję tylko siedzę i się rozglądam ;)
yyyy to ja chyba też zaraz odjadę 0.0
OdpowiedzUsuńA u mnie początkowa euforia zamieniła się w czarną rozpacz... tytle pożądanych przeze mnie tytułów, na które człowiek nie może sobie pozwolić! Ajć!
UsuńKinga!!! Jak mogłaś nam to zrobić!
OdpowiedzUsuńTeraz wydam wszystkie oszczędności!!!:P
Przepraszam... ;)
UsuńWsadziłam do koszyka ...37 książek po czym przeszła mi okrutna myśl czy aby wózek dla dzidzi jest taki konieczny i niezbędny... ;)
Z żalem opróżniłam kosz :( Zostawiłam tylko 3 pozycje... Już się pakują :)
eeee spox, to po przeczytaniu tego co napisałaś moje wyrzuty sumienia zmalały:P a wózek...hm...się przyda, w czym będziesz książki woziła z dzieckiem do parku, przecież nie dasz rady ich targać w tobie:P
UsuńKinga... popełniłam ten grzech wczoraj. Paczka się pakuje. Złooooo!
OdpowiedzUsuńCo masz, co masz :>
UsuńBarnes, Fuentesa, Chatwina... chyba całą serię "Mistrzów prozy" tam wpakowałam. Dobrze, że papier pożywny, bo nie wiem co będę jeść w najbliższym czasie :p
UsuńWczoraj kupiłam u nich dwie książki za 9,90. Dzisiaj wchodzę się upewnić, że promocja jeszcze jest i doznaję szoku!!! I żałuję, że zamówienie złożyłam wczoraj bo do tych pięciu i darmowej wysyłki spokojnie dzisiaj bym doszła, a tak się wstrzymuję na razie...:P
OdpowiedzUsuńPaula zamówienie można anulować, złożyć nowe i... hulaj dusza :)
UsuńJuż za późno:( Zapłaciłam wczoraj i teraz pisze mi, że 'w pakowaniu' i nie ma już odwrotu... Ale mam nauczkę na nast. raz. Dobrze w sumie, że nie znalazłam dzisiaj takich książek które "muszę, muszę mieć", tylko takie, które "chcę przeczytać", a to jest różnica i nie czuję się aż tak zła na siebie jakbym była w przypadku odwrotnym:P
UsuńWpadłam na chwilę i zostałam, zaszalałam i straciłam trochę kasy, szkoda tylko że Weltbild ma taki pochrzaniony system rejestracyjny, ale dałam rade i książki już się składają :)
OdpowiedzUsuńGłowa mnie rozbolała... Ręce mi się trzęsą, gdy myszkuję po tej promocyjnej ofercie... Objawy narkotycznego głodu charakterystycznego dla książkowego mola się u mnie odezwały...:) Jeszcze nie wiem, jak to się skończy dla mnie:)
OdpowiedzUsuńGłowa mnie rozbolała... Ręce mi się trzęsą, gdy myszkuję po tej promocyjnej ofercie... Objawy narkotycznego głodu charakterystycznego dla książkowego mola się u mnie odezwały...:) Jeszcze nie wiem, jak to się skończy dla mnie:)
OdpowiedzUsuńO nie, to był błąd... ;P
OdpowiedzUsuńNo to nie wiem wchodzić nie wchodzić ...... WCHODZĘ !!!
OdpowiedzUsuńno jest co oglądać. przy okazji zamówię nowe półki na książki;)
OdpowiedzUsuńO jej a ja zrobiłam wczoraj zamowienie:( A dzisiaj jest o wiele wiecej ksiazek i spokojnie dobiłabym do darmowej wysyłki.... Ech co za pech:(
OdpowiedzUsuńNiestety! Niestety i jeszcze raz chciałoby się powtórzy niestety jest już za późno, bo dzisiaj dostałam katalog Weltbild i przepadłam - zaraz potem weszłam na stronę internetową księgarni, reszty dopowiadać nie trzeba... 8)
OdpowiedzUsuńHmm, milion na trzy miesiące... Powinno wystarczyc :P
OdpowiedzUsuńrany julek....zgrzeszyłam!!!!!!!!! a kto mi teraz da rozgrzeszenie...i to na 8 pozycji???? KINGA!!!!
OdpowiedzUsuńJa Cie po prostu kiedyś....
OdpowiedzUsuńzamówiłam i odpisali, dołączyli ulotkę powitalną, czyżbym zapisała się do sekty świat książki i została zmuszona w ten sposób do kupna jednej książki co miesiąc?
OdpowiedzUsuńNie, już dawno nie zmuszają do zakupów, możesz już nigdy nic nie kupić, nic Ci nie zrobią ;p
UsuńChoć pieniądze przeznaczone na książki w tym miesiącu już wydałem, to Pan nałóg jak zwykle zwyciężył w bitwie pod tytułem brać czy nie brać...zamówiłem 13 książek, cholerka... Sam nie wiem po co, i tak dołączą do sterty ponad 200 nieprzeczytanych tytułów.
Tak, Piotrek ma rację :)
UsuńNie ma żadnego obowiązku kupna książek. Sama kupuję u nich tylko na promocjach, kiedy chcę i co chcę :)
Jedyne co, przychodzi do domu co miesiąc katalog, ale akurat "lubię to", oglądam, oko nacieszę :)
i maile z nowymi ofertami. To wszystko :)
Piotrek - Zazdroszczę "pechowej" 13stki ;) Ja liczę, że oferta utrzyma się do następnej wypłaty. I u mnie ponad 200 nieprzeczytanych tytułów, ale w dobie kryzysu i zaopatrywania się w nowe nabytki jedynie na promocjach taka liczba nie demotywuje :)
Zamówiłam pięć książek, jestem z siebie dumna, bo z koszyka usunęłam pozostałych 9 ;)
OdpowiedzUsuńA co wzięłam? 'Kiedy ulegnę', 'Dziewczynki ze świata maskotek', 'Zanim spłonę'... :)
Mężowi powiedziałam, że to nie moja wina, tylko Kingi :)
Biorę to na siebie... ;)
UsuńI ja zamówiłam "Kiedy ulegnę", ponadto "Dziewczęta z Szanghaju" i "W cieniu pałacu zimowego" - J. Boyne (ten sam, który napisał "Chłopca w pasiastej piżamie")
Ale pożądanych tytułów było znacznie, znacznie więcej. Za miesiąc jak się promocja utrzyma, domówię coś :)
Ja też uległam... Paczka się pakuję, a w niej jedenaście zamówionych książek, które dołączą do tych dwustu.... No, sami wiecie ;)
OdpowiedzUsuńO ludzie!!! Chyba nie chciałam tego wiedzieć...
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że i ja dostanę rozgrzeszenie...
It's appropriate time to make a few plans for the long run and it's
OdpowiedzUsuńtime to be hаppy. І've learn this submit and if I may just I desire to counsel you some attention-grabbing issues or suggestions. Maybe you could write next articles regarding this article. I want to read even more things about it!
Also visit my web blog: Leczenie paradontozy wrocław
It's remarkable for me to have a website, which is useful designed for my experience. thanks admin
OdpowiedzUsuńAlso visit my page :: dom
Hi, the whole thing is going nіcely here anԁ ofcοurse everу one is shаrіng factѕ, that's really fine, keep up writing.
OdpowiedzUsuńHere is my website ... dj wesele wrocław