wtorek, 4 października 2011

Grażyna Jeromin - Gałuszka - Kobiety z Czerwonych Bagien

autor: Grażyna Jeromin - Gałuszka
tytuł: Kobiety z Czerwonych Bagien
wydawnictwo: Prószyński i S -ka
rok wydania: 2010
ilość stron: 288
ocena: 5 / 6

Historia taka jak ta przywodzi na myśl beztroskie dzieciństwo spędzone w cichej wsi, pachnącej pieczonymi ziemniakami i świeżo skoszonym sianem. Historia taka jak ta uruchamia lawinę wspomnień i ciepłych uczuć skrywanych głęboko w zakamarkach serca.

Kobiety z Czerwonych Bagien. Córki swoich matek, wnuczki swoich babek, prawnuczki – prababek. Wszystkie o silnych charakterach, twardo stąpające po ziemi. Kochane, kochające, naznaczone samotnością i cierpieniem.

Osnuta wokół wspomnień niespełna stuletniej Rozy powieść opowiada historię kilku pokoleń kobiet samotnie mieszkających na skraju przeklętych Czerwonych Bagien. Nazwa jakoby nawiązywać miała do tragicznego finału miłości kochanków, a przekazywana przez mieszkańców wioski legenda zdaje się być wciąż żywa.

Seniorka upatrzyła sobie swą prawnuczkę i z upodobaniem opowiada jej rodzinną historię, którą nieraz (zapewne z racji wieku i szwankującej pamięci ) ubarwia o mało realne epizody.
Najmłodsza z rodu, niespełna trzydziestoletnia Kornelia opowieści te zna już na pamięć. Wychowała się tutaj, tak, jak historię swych przodków, zna każdy kamyk na drodze i każde drzewo w lesie. Jednak teraz, w obliczu nieszczęśliwego wypadku i gipsu na obu nogach, musi zdać się na towarzystwo i garść wspomnień Rozy.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni i Kornelia zdaje się być tego potwierdzeniem. Dziewczyna jest matką małej Olgi, lecz mimo pytań i sugestii nie chce wyjawić nazwiska ojca dziecka. Czy mężczyzna skrzywdził ją tak bardzo? I czy Kornelii wśród bliskich sercu kobiet ułoży sobie życie na nowo?

Ciepła, przyjemna w odbiorze powieść. I choć splot nakładających się na siebie historii można uznać za mało realny, nie to jest tu najważniejsze.

„Zwyczajne rzeczy też się działy w Czerwonych Bagnach. Tylko po co o nich gadać”?

Niech słowa Rozy będą dla Was zachętą. Poczytajcie o rzeczach niezwyczajnych. Nostalgiczna historia rodu samotnic z pewnością przypadnie Wam do gustu.  


* Czytałyście może inną powieść autorki? Chętnie zasugeruję się Waszą opinią :)

11 komentarzy:

  1. Podoba mi się historia tej książki i choć jest nostalgiczna to jednak myślę że trafi w moje serce. Chętnie się o tym osobiście przekonam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytałam już jakiś czas temu i bardzo mi się podobała:)
    Nie czytałam nic innego tej autorki, ale teraz mi przypomniałaś i chyba czegoś poszukam na zbliżające się zimowe wieczory:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezwykle lubię takie historie, sagi o prababciach, babciach, matkach i córkach.
    Przejrzałam już sobie inne pozycje tej autorki, niestety nigdy nie miałam okazji czytać żadnej z jej książek, ale mój szósty czytelniczy zmysł mówi, że właśnie opisywane przez Ciebie "Kobiety z Czerwonych Bagien" są pozycją najciekawszą. Co oczywiście nie oznacza, że się nie mylę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie przeczytam. Książka zapowiada się nieźle:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak książka już od dawna za mną chodzi, że tak to określę. Niestety, zawsze kiedy chciałam ją wypożyczyć w bibliotece, ktoś mnie ubiegał. Ale na pewno ją kiedyś przeczytam -mam nadzieję 8)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie udałabym się z tą książką na Czerwone Bagna, takie powieści są wytchnieniem...

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam tę książkę jakiś czas temu i chyba oceniłam na 6, jeśli się nie mylę;) Podobała mi się ta historia o silnych kobietach z bagien.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę na liście, ale jakoś odkładam zakup. Może w przyszłości przeczytam :) Nie znam żadnej książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam opowieści seniorów, mogłabym słuchać i słuchać, to i tu się pewnie zasłucham.

    OdpowiedzUsuń
  10. Narobiłaś mi apetytu na tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyznam, że nie czytałam żadnej książki tej autorki także Ci nie pomogę, ale przyznam za to, że Ty tą mnie zainteresowałaś!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń