niedziela, 2 grudnia 2012

Gabriela Gargaś - Jutra może nie być

autor: Gabriela Gargaś
tytuł: Jutra może nie być
wydawnictwo: Feeria
rok wydania: 2012
ilość stron: 442
ocena: 5.5 / 6

Do napisania tej opinii zabieram się jak pies do jeża, ostrożnie i nieporadnie od kilku dni próbuję przelać wrażenia na papier. Ciężko pisać o książkach, w których człowiek odnajduje (dzięki Bogu tylko cząstkę) siebie. 

Z główną bohaterką powieści „Jutra może nie być” łączy mnie imię, zbliżony wiek, ciągota do cynamonu, D. jako stare dzieje i jeszcze parę ważnych bądź mniej ważnych drobiazgów. I na tym podobieństwa się kończą, bo podczas gdy moje życie wskoczyło na pomyślny tor, Kinga z powieści podążyła drogą krętą i zabrnęła w ślepy zaułek na końcu którego czekał on – niegdyś jej przełożony, starszy, szaleńczo przystojny i… żonaty.

Zaczęło się jak to zwykle w romansach bywa, niezobowiązująca wymiana maili, czułe słówka i niewinny flirt, który z czasem przerodził się w iskrzący namiętnością i pożądaniem zakazany związek. Kinga ślepo wierząc, że Marek rozwiedzie się z żoną, lokuje w nim swe uczucia i godzi się grać rolę tej gorszej - drugiej. Cóż jej pozostało? Obietnice bez pokrycia, niepewność i głupia, złudna nadzieja na skradzione szczęście.

Ta historia nie mogła skończyć się dobrze, nie ma tu przecież miejsca na happy end i oklepane „żyli długo i szczęśliwie”. Tak łatwo jest osądzić kochankę, przykleić jej etykietę wyrachowanej złodziejki cudzych mężów. Możliwe, że ona też kocha, cierpi i wierzy. Czy zasługuje na współczucie należne żonie? Stojąc z boku tak łatwo jest ocenić czyjąś sytuację, a jak wygląda sprawa z drugiej strony barykady? Obyśmy nigdy nie musiały tego doświadczyć…

 „Miłość do żonatego mężczyzny jest jak przebywanie nago w pokrzywach: gówno użyjesz, a się nacierpisz” 

„Jutra może nie być” to druga przeze mnie przeczytana pozycja Gabrieli Gargaś, która tylko utwierdza w przekonaniu o świetnie dopracowanym stylu autorki. Jej powieści są najlepszym dowodem na to, że niekoniecznie trzeba płodzić niestworzone historie ze splotem feralnych wypadków i szczęśliwych zakończeń włącznie. Najbardziej przemawiają do ludzi historie wyjęte prosto z zakładki „życie” a autorka nie tylko potrafi umiejętnie przelać to życie na papier ale też doskonale oddaje emocje bohaterów i sprawia, że w kartach książki niektórzy mogą przejrzeć się jak w zwierciadle. Dobrze napisana mądra i życiowa książka. Polecam zwłaszcza kobietom żyjącym w związkach monogamicznych, nie ku przestrodze lecz po to, by jeszcze bardziej docenić to, co się ma…

13 komentarzy:

  1. Witaj!:) Nie znam tej autorki, ani wydawnictwa, ale muszę przyznać, że swoją recenzją zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki :) Ładnie napisane. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie ją czytam, jestem w prawdzie dopiero na początku, ale już wiem, że Gargaś stanie się moją ulubioną autorką ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio dużo tej pisarki na blogach, więc pewnie coś w jej twórczości musi być. Nie kupię tej książki od razu, ale kiedyś zapewne postawię ją na półce wśród swoich zbiorów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje odkrycie 2012 roku!
    Rewelacyjnie napisane książki przez Gabrielę Gargaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że jest to książka naprawę godna uwagi. Muszę więc się za nią rozejrzeć, gdyż ogólny zarys fabuły bardzo mnie zaciekawił i twoja pozytywna recenzja także zrobiła swoje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie kończę czytać tę książkę. I ja mam wiele wspólnego z główną bohaterką. Chwilami mam wrażenie, że czytam o sobie. To jest niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  7. O i znowu recenzja tej książki :) Cieszę się, że ponownie przypadła CI do gustu. Teraz najwyższa pora bym i ja ją poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam już do czynienia z prozą pani Gargaś i choć nie do końca mnie przekonała, chętnie niebawem zmierzę się z 'Jutra może nie być'. Mam jednak nadzieję, że ja wielu podobieństw z główną bohaterką nie odkryję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak wiesz, czytałam :) Podpisuję się pod Twoją recenzją. Książka jest warta uwagi!

    OdpowiedzUsuń
  10. Doskonały cytat wybrałaś, życiowy i jakże prawdziwy :)
    Na książkę pani Gargaś mam chrapkę, ale najpierw zapoznam się z inną jej książką, która czeka sobie na półce ('W plątaninie uczuć'), a później zabiorę się za kolejną :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale super trafiłam :) Jestem w trakcie czytania tej książki i już mogę śmiało powiedzieć, że jest to powieść niesamowita. Autora tworzy cudnie zdania, każdym można się delektować, na dodatek, tyle w tym wszystkim emocji, że aż serce boli. Piękna książka.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Jutra może nie być" od dawna figuruje na liście książek, które muszę przeczytać. Miałam ochotę sięgnąć po tę powieść na długo przed jej wznowieniem (i zmianą okładki, która - swoją drogą - bardzo przyciąga uwagę). Czytając Twoją opinię przyszła mi na myśl dość stara książka o podobnej tematyce : "Pestka" Anki Kowalskiej. To tak a propos powierzchownego oceniania kochanki, zaszufladkowywania wszystkich kobiet, które dopuściły się zdrady i pozbawiania ich ludzkich uczuć. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko wypatrywać tej książki pod choinką :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kusi mnie ta książka baaardzo. Po przeczytaniu Twojej recenzji jeszcze chętniej bym się do niej zabrała. A portfel piszczy. ;)

    OdpowiedzUsuń